Hotel Infinity Beach

To co otrzymaliśmy nie było w żadnym wypadku odzwierciedleniem oferty. Po pierwsze w dniu przyjazdy, zmęczeni po podróży nie mogliśmy odpocząć spokojnie, już nie mówię nad basenem, który tego dnia był zajęty ale nawet w pokoju gdyż manager hotelu, tj. prawdopodobnie syn właściciela, urządzał nad ww. basenem swoje wesele. Po drugie jedzenie... Ciężko to nazwać jedzeniem. Raz podawane były m.in. frytki (zimne). Niestety tego dnia nie cieszyły się zbyt dużym powodzeniem dla tego kolejnego dnia otrzymaliśmy je w sosie pomidorowym z jakimś przesolonym mięsem które przypominało z wyglądu psią karmę (podawane w różnych formach, owe mięso było codziennością), przykładów z jedzeniem można by mnożyć. Po trzecie; kolejny przypadek z pierwszego dnia (już na dzień dobry hotel w naszych oczach się "spalił"). Przed wyjazdem pisaliśmy do biura podróży prośbę o rezerwację pokoju z łóżkiem małżeńskim, niestety po dotarciu do hotelu jako jedyna para z Polski z notabene takim samym nazwiskiem nie otrzymaliśmy pokoju z łóżkiem o jakie zabiegaliśmy, Pan który zabrał nam jedną z walizek i wprowadzał nas do pokoju, na migi bo j. angielski był mu obcy (jak dla całej obsługi hotelu), pokazał żebyśmy złączyli sobie łóżka po czym staną przy nas ewidentnie domagając się "tipa", gdy z niechęcią dałem mu napiwek od razu znalazł się dla nas pokój z dużym łóżkiem. Kolejny przypadek pogrążający zarówno biuro podróży jak i hotel to plaża, według oferty do prywatnej plaży miało być 150 m. i owszem tak było tylko nie była to plaża tego hotelu. Do plaży hotelu Infinity trzeba było przejść wzdłuż morza dodatkowe 200 m, a była to przeprawa przez kamienie i żwir, na które ktoś wysypał trochę piasku. Nie ma się co więcej rozpisywać i pogrążać hotelu mogę tylko wspomnieć że internet miał być darmowy w lobby a okazał się płatny i to 2 euro lub 2$ (bo dla nich to to samo) za dzień, a przy barze często słyszeliśmy że nie dostaniemy już alkoholu bo wypiliśmy już butelkę i chodziło o wszystkich gości hotelowych razem. Podsumowując jestem zbyt zniesmaczony, aby doszukiwać się jakiś plusów, dla tego z czystym sumieniem nie polecam tego hotelu.

Hotel wygląda ładnie i schludnie

Brak normalnego oświetlenia tylko czerwone lampki jak w domu publicznym. Pokoje nie za duże, sprzątane "po łebkach". W łazience woda ciepła której trzeba było szukać.

Jedzenie niesmaczne, zimne, ciągle takie samo, widać że nic się nie może zmarnować bo pod dania z jednego dnia, pod inną postacią, otrzymywaliśmy kolejnego. bardzo często stołówka otwierana z opóźnieniem. Dobre jedzenie to zdecydowanie tak ale tylko kupowanie na mieście.

Basen był z przedstawionym w ofercie aquaparkiem (jedna zjeżdżalnia). Plaża była w ofercie 100 m od hotelu, w rzeczywistości około 400 m w tym około 200 m po żwirze, na plaży miał być bar, a był automat z napojami. Co do sportów i rozrywki to rosyjska muzyka.

Restauracje i sklepy dobrze poznaliśmy bo głównie tam jadaliśmy.

Najlepsza porada dla wyjeżdżających do tego hotelu to zmiana hotelu.

Wszystkim

all inclusive (ALL), internetowe biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 3-6 dni, Oasis Tours, podróżuje 1 raz w roku

Dobra lokalizacja. Wszystko blisko.

pokój standardowy, 1 tydzień

Pokój był, duży, praktyczny, a obsługa hotelu była ok.

pokój standardowy, 2 tygodnie

pokój standardowy, 1 tydzień

Idealnie położony obiekt.

pokój standardowy, 2 tygodnie

pokój standardowy, 1 tydzień