Wśród półwyspów basenu Morza Adriatyckiego Istrię wyróżnia nie tylko wielkość, ale także budowa geologiczna. Obszar półwyspu, o powierzchni 3160 km kw., dzieli się na trzy części – północno - zachodnią Białą Istrię, środkową Szarą Istrię i południowo – wschodnią Czerwoną Istrię. Na terenie Białej Istrii dominują łagodne, wapienne skały, na obszarze Istrii Szarej – rozległe, surowe płaskowyże, natomiast w Istrii Czerwonej przeważają bogate w związki żelaza, czerwone gleby. Pod względem turystycznym najciekawsza jest Biała Istria i dlatego to właśnie tutaj infrastruktura turystyczna jest najlepiej rozwinięta.
Wybierając się do Istrii warto jest postawić na wakacje z formułą all inclusive. Coraz więcej obiektów hotelowych na półwyspie przekonuje się do tej właśnie formy wczasów, a sporo ofert all inclusive można znaleźć przede wszystkim na północno – zachodnim wybrzeżu, w miejscowościach takich jak Porecz czy Umag. W Porecz kuszące propozycje tego typu wakacji mają 4 – gwiazdkowe hotele Laguna Park Village i Laguna Albatros. Jeśli natomiast chodzi o Umag, to tu warto zwrócić uwagę na 4 – gwiazdkowy hotel Sol Aurora. A dlaczego opłaca się kupić wczasy all inclusive? Przede wszystkim dlatego, że formuła z pełnym pakietem usług to ogromna wygoda. Goście hotelu mogą nie tylko przez cały dzień relaksować się na leżaku, ale także bezpłatnie korzystać z niektórych obiektów sportowych, takich jak korty tenisowe lub wielofunkcyjne boiska do gier zespołowych. Wypoczynek często umilają także turystom animatorzy, a w hotelach takich jak np. Narcis w Rabac organizowane są dodatkowo specjalne animacje dla dzieci. Największą jednak wygodą okazuje się dla wielu gości nieograniczony dostęp do napojów bezalkoholowych. Przy temperaturach sięgających tu w lipcu i sierpniu blisko 30 st. C, a w czerwcu i we wrześniu ok. 25 st. C, ciągłe uzupełnianie płynów jest naprawdę bardzo istotne.
Z formułą all inclusive możemy też być pewni tego, że podczas wypoczynku zanadto nie zgłodniejemy. Co więcej, w hotelowym menu zapoznamy się zapewne z podstawowymi przysmakami kuchni chorwackiej i prawdopodobnie także lokalnej kuchni istryjskiej. Półwysep słynie przede wszystkim z uprawy szparagów, które najlepiej rosną na glebach wapiennych (czyli na terenie Białej Istrii). Nie zdziwmy się więc, jeśli to właśnie to warzywo będzie królowało w bufecie – pod postacią zup, kremów i różnego rodzaju past albo jako dodatek do omletów, risotto, mięsa czy ryb. Z tradycyjnych istryjskich potraw w bufecie powinny się też znaleźć kluski fuzima, wyrabiane z mąki pszennej, oliwy, jaj i odrobiny wina, a także pożywna zupa jota, czyli swego rodzaju kapuśniak z pomidorami i fasolką. Jeśli chodzi o przysmaki z innych regionów Chorwacji, to tu może się pojawić typowa dla Dalmacji pašticada, tzn. wołowina faszerowana słoniną i czosnkiem, i duszona w czerwonym winie.
Linia brzegowa Istrii wynosi blisko 450 km, dlatego trudno sobie wyobrazić wczasy na półwyspie bez skosztowania ryb lub owoców morza. Na prawdziwe przysmaki Istrii – małże przyrządzane na oliwie z oliwek i winie, kalmary z rusztu, sałatkę z ośmiornicy czy też grillowanego homara, warto jest się udać do restauracji na mieście albo do restauracji a’ la carte w hotelu. W ostatnim czasie sporą popularnością cieszyły się wśród turystów takie restauracje jak „Konoba Nono” w Umag, „Konoba Aba” w Porecz czy też „Marina Restaurant” w Novigradzie.