Marsa Alam – mianem tym określa się długi pas wybrzeża, usytuowany w południowej części Egiptu, który słynie z przepięknych, piaszczysto – koralowych plaż, dziewiczych, „niewyeksploatowanych" jeszcze raf koralowych i krów morskich, które pływają niemal przy samym brzegu. Choć Marsa Alam trudno jest jeszcze nazwać kurortem, to znajduje się tu już kilka doskonałych hoteli, które oferują turystom wszelkie udogodnienia potrzebne do spędzenia aktywnego wypoczynku (Oriental Bay, Iberotel Lamaya czy Brayka Bay).
Większość hoteli to obiekty nowe, usytuowane przy samej plaży, często składające się z szeregu jedno- lub dwupiętrowych domków lub willi, wyposażonych we własny taras i otoczonych palmami (np. Hotel Three Corners Triton Sea Beach Resort lub Hotel Utopia Beach Resort). Formuła all inclusive jest najczęściej oferowana przez ośrodki turystyczne w Marsa Alam, a w jej ramach poza wyżwywieniem, napojami i lodami mamy nieograniczony w ciągu dnia dostęp do basenów, obiektów sportowych, takich jak boisko do siatkówki czy kort ziemny (w zależności od hotelu korzystanie z niektórych obiektów jest jednak dodatkowo płatne). Rafa koralowa usytuowana jest przy samym brzegu, toteż nawet osoby, które nigdy nie miały styczności z nurkowaniem, mogą sobie pooglądać bogaty, podwodny świat, za pomocą zwykłej rurki i maski, czyli po prostu uprawiając snorkeling. Oczywiście osoby bardziej zaawansowane i posiadające odpowiednie certyfikaty mogą skorzystać z nurkowania na głębokiej wodzie, w tym celu trzeba jednak zaglądnąć do zaprzyjaźnionego z hotelem centrum nurkowego, usytuowanego zazwyczaj przy hotelowej plaży. Niemal w każdym hotelu zwiedzanie rafy koralowej ze sprzętem jest dodatkowo płatne, ale po wyjściu z wody, zobaczeniu wspaniałych, kolorowych gąbek, błyszczących ławic ryb czy wolno poruszających się wodnych żółwi, każda cena wydaje się za taką atrakcję zbyt niska.
Oczywiście aktywny wypoczynek może przybrać także inne formy. Będąc w Marsa Alam warto się zastanowić nad wycieczką do Abu Simbel - kompleksu świątynnego zbudowanego przez Ramzesa II, czy też do słynnej Wysokiej Tamu na Nilu, znajdującej się w okolicy Asuanu. Natomiast zapalonym turystom polecić można Luksor - miasto zwane największym muzeum na świecie na otwartym powietrzu, ze wspaniałymi ruinami świątyń Luksoru i Karnaku oraz usytuowaną nieopodal Doliną Królów.
Na terenie hoteli znajduje się zazwyczaj jedna restauracja główna, w której serwowane są posiłki w formie szwedzkiego stołu oraz kilka restauracji a'la carte. W bufecie głównym możemy liczyć na znakomite potrawy mięsne, np. hamam, przypominający polski gołąbek – nadziewany ryżem, mięsem wołowym i przyprawami, a następnie zawijany w liście winogron. Dostaniemy tu również egipską wersję kebaba – czyli grillowane kawałki mięsa jagnięcego lub wołowego, z dodatkiem sałatki, okrągłego i płaskiego chleba a'aish baladi, a często także pasty sezamowej. Do obiadu i kolacji możemy się bez dodatkowej opłaty napić się lokalnego piwa - najczęściej jest to Stella lub Sakkara, czy też egipskiego wina Obelisk – czerwonego i białego. Jeśli chodzi o restauracje a'la carte, które są już dodatkowo płatne, to najczęściej serwują one kuchnię włoską, libańską bądź orientalną. Oddzielna restauracja proponuje też zazwyczaj kuchnię nadmorską, opartą przede wszystkim na owocach morza – smażonych kalmarach lub grillowanych krewetkach.
Wiele hoteli w Marsa Alam rozstawia na plaży namiot beduiński, który spełnia rolę dodatkowego baru. Z napojów bezalkoholowych możemy tam dostać mocną i słodką herbatęshay, orzeźwiającą herbatę miętowąshay bi na'na'oraz mocną kawę – bardzo słodkąziyada, średnio słodkąmazbut, delikatnie słodkąarihalub zupełnie bez cukrusada. Z napojów alkoholowych możemy sobie zażyczyć orientalne drinki, przygotowywane na bazie lokalnych bądź importowanych alkoholi, trzeba się jednak liczyć z tym, że będziemy musieli za nie dodatkowo zapłacić. W namiocie odbywają się też rozmaite animacje oraz tańce folklorystyczne.