Zachodnie wybrzeże Półwyspu Indyjskiego, a przede wszystkim złociste plaże Goa i Kerali, oblane ciepłymi i spokojnymi wodami Morza Arabskiego, kuszą turystów swoim urokiem i niepowtarzalnym charakterem. Choć Indie słyną przede wszystkim z przepięknych świątyń, monumentalnych pałaców i fortec, czy też rezerwatów przyrody o fascynującej różnorodności gatunkowej, to coraz więcej turystów przyjeżdża tu także wypocząć. Wśród licznych hoteli usytuowanych wzdłuż zachodniego wybrzeża, coraz więcej obiektów proponuje też turystom wczasy z formułą all inclusive.
Nie bez powodu zagłębie turystyczne Indii znajduje się właśnie na zachodnim wybrzeżu, w stanach Goa i Kerala. To właśnie tu, nad Morzem Arabskim, panują najbardziej optymalne w Indiach warunki do wypoczynku. Morze Arabskie, w porównaniu do wód Zatoki Bengalskiej, jest dosyć spokojne, a temperatura w zimie, czyli w miesiącach od listopada do marca, osiąga wartość ok. 25 °C. Również w trakcie indyjskiego lata temperatury są tu generalnie niższe niż na wybrzeżu wschodnim (w Madrasie nad Zatoką Bengalską temperatura jest średnio o kilka stopni wyższa). W Goa najsłynniejsze plaże usytuowane są na północ od stolicy stanu – Panaji. Są to np. Kalangute i Candolim. Natomiast w Kerali do znanych kurortów należą Kovalam, Thiruvananthapuram (stolica stanu) i Vizhinjam. Jeśli chodzi o wczasy z formułą all inclusive, to warto ich poszukać m.in. w 3 – gwiazdkowym hotelu Baywatch Resort w Colva, w 3- gwiazdkowym hotelu Whispering Palms w Candolim albo w 4 – gwiazdkowym hotelu Dona Sylvia Beach Resort w Cavelossim.
Wczasy z formułą all inclusive pozwalają nam m.in. uczestniczyć w wieczornych programach rozrywkowych, w ramach których można zobaczyć hipnotyzujące i pełne mitologicznych odniesień tańce hinduskie. Wraz z formułą all inclusive możemy też nieodpłatnie korzystać z wielu obiektów sportowych usytuowanych na terenie hotelu, takich jak np. boisko do gry w krykieta czy do gry w tenisa ziemnego. Niektóre hotele (np. hotel Dona Sylvia Beach Resort) oferują także swoim gościom grę w carrom, czyli indyjski bilard. Gra mam miejsce na drewnianej planszy o powierzchni 1 m kw., wyposażonej w cztery łuzy, a jej celem jest wbicie do łuz wszystkich drewnianych krążków własnego koloru.
Posiłki serwowane w hotelu w ramach formuły all inclusive mogą też stanowić doskonałe wprowadzenie do kuchni indyjskiej. Pod nazwą „kuchnia indyjska" kryje się szereg zwyczajów żywieniowych, charakterystycznych dla różnych, zamieszkujących Indie grup etnicznych i religijnych. Kiedy w bufecie znajdziemy potrawy mięsne, to możemy być niemal pewni, że pochodzą one z północny Indii (z regionów o silniejszych wpływach muzułmańskich) , natomiast dania wegetariańskie, oparte na ryżu i soczewicy, są charakterystyczne dla kuchni hinduskiej, w przeważającej mierze wegetariańskiej i dominującej na południu kraju. Z dań mięsnych w hotelowym menu nie powinno zabraknąć kurczaka tandoori – marynowanego z jogurcie i ziołach, i pieczonego w tradycyjnym dla północnych regionów Indii piecu tandoori. Z dań wegetariańskich możemy się natomiast spodziewać naleśników z mąki i soczewicy dosa. Są one podawane z gęstym sosem chutney albo z pikantnymi warzywami curry. Zarówno sosy chutney jak i mieszanki curry mogą mieć za każdym razem inny smak, bowiem za każdym razem zależy on od rodzaju i proporcji produktów, zastosowanych do ich wyrobu przez kucharza. Gęste sosy chutney mogą więc mieć smak zarówno kokosu i limonki, jak też cebuli, kolendry czy mięty.