Doskonała pogoda, relaks pod palmami albo na piaszczystych plażach wybrzeża Morza Śródziemnego lub Oceanu Atlantyckiego – to wszystko znajdziemy właśnie w Maroku. Jedną z największych zalet kraju Berberów jest niska sezonowość, dzięki której na wypoczynek możemy się tam wybrać o dowolnej niemal porze roku.
Najbardziej popularne ośrodki turystyczne Maroka – Agadir, Saidia czy Casablanca - oferują turystom wczasy all inclusive w hotelach dysponujących wieloma udogodnieniami i bardzo dobrym serwisem. Maroko to doskonałe miejsce na wypoczynek dla osób, które pragną z jednej strony poczuć atmosferę orientu, z drugiej natomiast skorzystać z dobrego zaplecza rekreacyjno – sportowego. W Maroku dużą wagę przywiązuje się do wyglądu hoteli, które charakteryzują się oryginalnym, orientalnym wystrojem. Zazwyczaj niewysokie – 2-lub 3-piętrowe hotele stylizowane są na berberyjskie ksary (twierdze) albo arabskie pałace. W pokojach spotkać się możemy z bogato zdobionymi narzutami na łóżko czy barwnymi, marokańskimi dywanami. Pawilony hotelowe i baseny otoczone są zielenią i rozłożystymi palmami. Wybierając formułę "wszystko w cenie" możemy nie tylko popływać czy pograć w piłkę wodną (basen zazwyczaj podzielony jest na część dla dzieci i dla dorosłych), ale także zagrać w tenisa ziemnego, siatkówkę (również plażową), piłkę nożną, skorzystać z siłowni oraz spróbować swoich sił na placu do gry w boule czy na arenie łuczniczej. W zależności od hotelu niektóre te atrakcje mogą być dodatkowo płatne – np. gra w tenisa po zmroku albo gra przez dłużej niż godzinę. Wiele hoteli oferuje ponadto grę w golfa, na położonych niedaleko polach golfowych. Wszędzie płatne jest wypożyczenie sprzętu, natomiast hotele oferują często swoim gościom bezpłatny dojazd na pole, co przy założeniu, że jest to kilkukilometrowy dystans, jest ofertą bardzo kuszącą.
Wczasy w Maroku szczególnie polecane są rodzinom, hotele oferują bowiem wiele atrakcji dla dzieci i nastolatków. W niektórych ośrodkach poza mini-klubem – przeznaczonym dla tych najmłodszych, dostępny jest również maxi club – dla dzieci starszych i tzw. teene-club – dla nastolatków. Wybierając formułę all-inclusive w Maroku musimy jednak pamiętać o kilku sprawach. W wielu hotelach, niezależnie od tego czy jest to przy basenie, czy na wydzielonej części plaży, często za ręczniki pobierana jest kaucja (nawet jeśli parasole i leżaki są bezpłatne). Poza tym przekąski i lokalne napoje alkoholowe lub bezalkoholowe dostępne są bezpłatnie w snack-barach, ale już nie w mini-barach. Wreszcie, hotele często oferują swoim gościom jeden bezpłatny posiłek w restauracji a'la carte, ale żeby z niego skorzystać należy z niego skorzystać należy dostosować swój ubiór do obowiązującego tam dress code'u (np. panowie musza założyć długie spodnie).
Wczasy all inclusive w Maroku pozwalają nam zakosztować doskonałej kuchni marokańskiej, opartej przede wszystkim na jagnięcinie oraz kaszy kuskus – produkcie typowym dla północnej Afryki, będącym połączeniem kaszy i makaronu i wyrabianym z tzw. twardej pszenicy (zwanej także „durum"). W hotelowym bufecie nie powinno zabraknąć wyśmienitego gulaszu jagnięcego z rzepą, cukinią, ciecierzycą, doprawianego aromatycznym kminem rzymskim i przyprawą ras el hanout (jest to mieszanka blisko 20 ziół i pączków róż). Kuskus może być natomiast zaserwowany na wiele różnych sposobów – z sosem ze smażonej cebuli i wywarem (także warzywnym), smażony z warzywami albo na słodko – z migdałami i rodzynkami. Do kaszy doskonale pasuje iban – znakomite, lekko słonawe mleko.