Hotel
Nie sugerujcie się proszę niską oceną (ostatnio chyba 5,3), bo zaniżają ocenę opinie hotelu Santa Fe, który był w tym miejscu wcześniej. Od roku 2016 hotel ma innego właściciela i jest po kompletnym remoncie = wszystko nowiutkie, pachnące i błyszczące ! Zdjęcia hotelu w katalogu / w necie, RZECZYWIŚCIE oddają wygląd. Hotel BARDZO czysty - tak pokoje, korytarze, restauracja, bar. Jedyny minus hotelu, to mały i płytki basen, ale kto korzysta z basenu, jeśli do morza ma 20 metrów ? Naprawdę bliżej plaży być nie może = z hotelu przechodzi się bezpośrednio przez chodnik (nawet nie promenadę, która zaczyna się właśnie od hotelu) na plażę ! Leżaki hotelowe (ok. 20 sztuk płatne po 8 € za 2 szt + parasol, ale do tego 2 napoje z baru gratis) rezerwowane w recepcji, a na plaży za komplet 16 €. Ciekawie położone leżaki z parasolami na dachu I piętra (gratis) z widokiem na plażę i morze i bezpośrednim zejściem na plażę. Dużo ludzi korzystało z tego: kąpiel w morzu, powrót na leżak na pięterko i powtórka. Goście - większość Niemców w średnim wieku, trochę Holendrów, Francuzów, mało Polaków.
Pokoje
Pokój przestronny, bardzo czysty, z ciekawym oświetleniem, wszystko nowiutkie, wygodne materace. Mała lodówka wystarczała do chłodzenia napojów. Klima indywidualna, cicha, OK. Łazienka nowa, natrysk z deszczownicą, czyściutko. Mieliśmy pokój z bocznym widokiem na morze, spokój i cisza, bardzo dobrze wygłuszony. Balkon duży, sejf w dużej szafie w przedpokoju.
Gastronomia
Jedzonko = pycha, bardzo urozmaicone, BARDZO duży wybór, dni tematyczne (orientalny, hiszpański, owoce morza itp), ale codziennie stała baza (choć każdego dnia inna) - 2-3 mięsa, ryby, makarony itp. W niedzielę do śniadania szampan, na kolację truskawki moczone w czekoladzie ... Przez tydzień +1,5 kg na wadze, a mieliśmy tylko HB :-) Napoje do kolacji bardzo dobre, cenowo podobnie, a nawet taniej niż w okolicznych knajpkach. Czystość wzorowa, stoły sprzątane bardzo szybko, nigdy nie czekaliśmy na wolny stolik. Można było jeść w restauracji albo na zewnątrz - dosłownie 2 metry od plaży ! Wspaniałe wrażenie !
Infrastruktura
W hotelu siłownia, 2 sauny, ale nie korzystaliśmy. O basenie już wspomniałem, nie interesował nas z powodu bliskości morza. Animacji brak - i to nam się bardzo podobało. Praktycznie codzienne wieczorem muzyka na żywo i nie było to niemieckie "umpa-umpa",
ale albo pianino i instrumentalne wersje przebojów, albo śpiew, ale na poziomie. Kilka razy do śniadania pianino albo saksofon, słowem - ambitnie i przyjemnie.
Położenie
Can Picafort to ładna, typowa miejscowość wczasowa, dużo hoteli, prywatnych apartamentów, ale bez tłoku. 50 m od hotelu przystanek autobusowy - pojechaliśmy zwiedzać Palmę za 13 € / os. w obie strony ! Wygodnie, ok. 1 godz jazdy, w Palmie nie martwiłem się o miejsce parkingowe, do obiadu bez obaw winko. W przeciwna stronę autobusem 20 minut do Alcudii = warto zobaczyć. W bliskiej okolicy hotelu kilka sklepów, do marketu ok. 500 m. Byliśmy z TUI, ale z wycieczek nie korzystaliśmy. Wynajęliśmy auto z Hertza (52 € średnia klasa, full Casco) i objechaliśmy północno-wschodnie wybrzeże (Valdemossa, Fornalutx, Port de Soler, Sa Calobra, sanktuarium Lluc, Cap de Formentor). Zostało nam jeszcze dużo do zobaczenia następnym razem, bo na pewno tam wrócimy. I jak jeszcze nigdy nie powtórzyliśmy hotelu, tak do Sea powrócimy !
Ogólne wrażenia
Jak już pisałem - sprzątanie i czystość bez zarzutów, codzienna zmiana ręczników. Personel w recepcji - biegle po angielsku i niemiecku, w barze i restauracji może nie tak biegle, ale nie było problemów (my akurat jesteśmy niemieckojęzyczni). Wszyscy uprzejmi, uśmiechnięci, bardzo dobra atmosfera w całym hotelu. Przybyliśmy do hotelu z lotniska ok. 7 rano i choć teoretycznie przysługiwała nam dopiero obiadokolacja, zostaliśmy od razu poproszeni na śniadanie :-). Fajny gest na początek. Pokój teoretycznie był dla nas od godz.14, ale już przed 10 byliśmy w pokoju.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień