Hotel Caribbean World Gammarth

Cofając się myślami stwierdzam ze to bardzo slaby hotel.

Brudno wszędzie.Jedzenie średnie .

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój rodzinny, 1 tydzień, Orbis Travel, podróżuje 1 raz w roku

Hotel znajduje się w miejscowości Gammarth. Około 10 km od Tunisu, bardzo blisko do Kartaginy i miejscowości Sidi Bou Said. Polecam przejechanie się tam. Taksówką z hotelu około 6 dinarów. Około 3km plażą do Carrefoura (nie ma w nim niestety alkoholu), jakies 12km od hotelu jest większy Carrefour. Widać, że hotel swoje najlepsze lata ma za sobą, ale atmosfera i ludzie to wynagradzają. W większości obsługa mówi po francusku, ale wszystko szło załatwić bez problemu, np. naprawę klimatyzacji, podanie ręczników czy naprawa zamka w drzwiach. Minusem dla większości ludzi, jakich spotkałam w hotelu jest to, że wchodzą ludzie z zewnątrz.

Pokoje małe, dwa łóżka, szafa i komoda. W łazience suszarka. Brak lodówki, my byliśmy w okresie gdzie klimatyzacja jeszcze działała. Na szczęście w pokoju bierze się tylko prysznic i śpi się. Czystość bez zarzutów, nasza sprzątaczka była wspaniała. Sprzątane codziennie, pościel i ręczniki wymieniane.

Bardzo duży wybór jedzenia, czasem mocno przyprawione, ostre. Napoje dobre, ale soki bardzo słodkie. Śniadania standardowe: pieczywo, dżemy, miody, płatki z mlekiem, naleśniki, omlety, jajecznica. Obiady i kolacje bardziej urozmaicone: ziemniaki, frytki, makaron, ryż, duży wybór mięsa, małże, szeroki wybór warzyw, sporo ciast, budyń nawet się pojawił. My na jedzenie nie narzekaliśmy. Czasem brakowało sztućców czy szklanek, ale chwila i pojawiały się nowe. Kelnerzy szybko się uwijają ze sprzątaniem.

Są dwa baseny, jeden sportowy drugi typowo rekreacyjny. Przy rekreacyjnym fantastyczne zjeżdżalnie, które są włączone w określonych godzinach. Przy basenie sportowym zazwyczaj spokój, przy rekreacyjnym działo się najwięcej animacji: taniec hotelowy, water polo, nauka pływania na desce surfingowej, rzutki i wiele innych zabaw dla dzieci i dorosłych. Animatorzy to fantastyczni ludzie. W czasie naszego pobytu byli to: Bebeto - specjalista od salsy, bachaty i aerobicu oraz siatkówki, Carlos- wodny aerobic, zumba, Fifi i Kitty zawsze były w mini klubie dla dzieci, Tito zajmował się zajęciami strzelania z łuku, Pepito i Fedi to stażyści więc wykonywali to co zostało im powierzone, zazwyczaj było to water polo, bochcia lub siatkówka, Speedy był od rzutek i siatkówki, byli również Sisco, Mido którzy głównie pojawiali się na wieczornych animacjach. Na plaży pracował również jeden chłopak. Jeśli chodzi o plażę to średnia, trochę brudna, bar nie za ciekawy, strasznie słodka cola tam była. Ale na plazy zawsze był spokój i praktycznie o każdej porze można było znaleźć wolne leżaki, a jak nie to ze spokojem na ręczniku można się było położyć. Morze niestety brudne, ale to już nie wina hotelu.

Hotel jest w bardzo małej miejscowości, nie ma tam praktycznie nic. Plusem ogromnym, tak jak pisałam wyżej odległość do Kartaginy czy Tunisu. Na terenie hotelu są dwa sklepy, głównie z plażowymi rzeczami i słodkimi. Przed hotelem zawsze pełno taksówek - rada- lepiej dojść do głównej ulicy i tam złapać. I albo umawiać się od razu na cenę, albo zmusić kierowce do włączenia taksometru. Można też ze spokojem podjechać komunikacją miejską do La Marsy, rozkład znajduje się w recepcji.

My byliśmy na dwa tygodnie, więc jakość do ceny oceniam bardzo dobrze. Nie żałuje pieniędzy. Jesteśmy zadowoleni z tego wyjazdu, przede wszystkim dzięki animatorom mamy takie wspomnienia oraz dzięki poznanym tam Polakom, a było nas w tym czasie około 200 osób.

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 2 tygodnie, Sun Fun Holidays, podróżuje 1 raz w roku

Bardzo nam się podobało. To nie jest 5* hotel, ale ośrodek wypoczynkowy. Koniecznie musicie tam pojechać. Bardzo fajni animatorzy. Szczególnie proponuję- poznajcie Samira to super fantastyczny człowiek, najfajniejszy w całej Tunezji.

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Sun Fun Holidays, podróżuje 2 razy w roku

Po siedmiu dniach człowiek naprawdę żałuję, że musi już wracać do domu! My spędziliśmy tam naprawdę udany i bardzo intensywny urlop i na pewno kiedyś tam wrócimy!

Kto pierwszy raz będzie w Tunezji pewnie przeżyję mały szok ilością śmieci, gruzu i ogólnym wyglądem miast i wiosek. Jedyne w miarę zadbane miejsca to hotele - w naszym było skromnie ale czysto. Hotelowi przydałyby się mały remont i malowanie ( trudne dojście z walizkami do pokoi - nierówny bruk). Duży minus dla rezydentki sun i fun za zostawienie pasażerów przed hotelem i pojechanie po następną grupę! Moim zdaniem powinna ona dopilnować naszej rejestracji w hotelu i zakwaterowania w pokojach! Pasażerowie po wielogodzinnej podróży zostali zostawieni sami sobie, sami musieliśmy taszczyć bagaże i szukać swojego bungalowu. W dodatku po przyjeździe ok 15 - ( nasz hotel był ostatni na liście ) nie dostaliśmy już nic do jedzenia i musieliśmy głodni czekać do 19 na kolację! Pierwszy rzut okiem na hotel może trochę zwalić z nóg - ale potem jest naprawdę SUPER!!! Rozrywka w tym hotelu jest na najwyższym poziomie!!! Nie ma mowy o leniwym leżeniu na leżakach, animatorzy są dla wszystkich bardzo mili i wciągają turystów do wspólnej zabawy! Jak kelnerom da się niewielki napiwek też idzie się z nimi dogadać i można liczyć z ich strony na specjalne względy! Ogólnie europejki są podrywane i adorowane! :-) P

Pokoje skromne ale codziennie sprzątane ( wymiana ręczników, pościeli, mycie podłogi). Ręczniki białe, pachnące i tak samo pościel! Za pozostawienie napiwków - milej widziane dolary niż dinary układane kwiatki i kokardki z ubrań! W pokoju po przyjeździe nie było klimatyzacji ( mamy podejrzenia że celowo jest wyłączana - żeby potem obsługa techniczna mogła zbierać bakszysz). Jednak za 2 dolary w drugiej dobie naprawiona i działała bez zarzutu do naszego wyjazdu. W naszym standardowym pokoju była: suszarka, telewizor ( jedyny kanał polski to Polonia), duże łoże małżeńskie i mniejsze oddzielne dla dziecka, spora szafa - mało wieszaków, toaletka z lustrem, łazienka schludna - wymagałaby już remontu ale nie było tragedii, pod prysznicem ciężko ustawić było dobrą wodę ale po paru próbach daliśmy radę :) U nas w pokoju nie było żadnego robactwa , u koleżanek ponoć były mrówki - Ale nasz pokój był ok i byliśmy zadowoleni z jego stanu i wyglądu. UWAGA: jeżeli komuś przeszkadzałoby przychodzenie sprzątaczek parę razy w ciągu dnia wystarczy wywiesić czerwoną kartkę na drzwi i problem z głowy :-)

Jedzenie typowo arabskie - ale duży wybór potraw ( gdy było dużo ludzi na bieżąco dokładane więc nikt nie wyszedł głodny). Do większości potraw dodają specyficzne przyprawy a do napojów i ciastek ogromną ilość cukru. Soki rozcieńczaliśmy wodą, z owoców były: arbuzy, melony i brzoskwinie. Na kolację podawano lody, a w ciągu dnia w barze przy basenie popcorn dla dzieci. W menu dużo makaronów, ryżu, warzyw, smażone ryby i jeden rodzaj mięsa do wyboru. My byliśmy z 7 letnią córką więc ona jadła głównie frytki z sałatką, naleśniki z czekoladą, raz na pobyt był kurczak z grilla i gulasz z warzywami. Dla mniejszych dzieci mały wybór jedzenia. Dosyć smaczne śniadania: do wyboru jajka, różne sery, mało wędlin , różne pieczywo i wiele odgrzewanych dań. Kolację bardziej urozmaicone i bogatsze niż obiady, sporo arabskich ciast! Kelnerzy w restauracji głównej bardzo mili, starali się na bieżąco zabierać brudne obrusy , naczynia i sztućce. W barze z przekąskami głownie pizza, czasami pierogi z farszem lub kanapki ( jedzenie tam rozchodzi się bardzo szybko, trzeba stać w kolejce). W barach przy basenie drinki i piwo podawane w małych szklankach, napoje w jednorazowych kubeczkach - ale można było pić do bólu;-). Jednak po zaprzyjaźnieniu się z kelnerami i napiwku w wysokości jednego dolara można było dostać alkohole w dużych kuflach. Nam najbardziej smakowała whisky z colą, piwo Heineken no i kawka z baru przy głównym basenie. Bar na plaży w dosyć kiepskim stanie, bez alkoholi !

Jeżeli chodzi o infrastrukturę to raj na ziemi, szczególnie dla dzieci ! Jeden duży basen pływacki, mały brodzik dla niemowląt, basen z 3 zjeżdżalniami dla dzieci, basen dla dorosłych z 5 zjeżdżalniami, duży basen w nierównym kształcie z głębszą częścią dla dorosłych i płytszą dla dzieci. Uwaga w szczycie sezonu trzeba rano położyć ręczniki na leżakach przy basenie bo w południe może być problem z wolnym miejscem. Przy plaży raczej o każdej porze dnia znajdzie się coś wolnego.Oprócz tego na uwagę zasługuję ładna, piaszczysta plaża bezpośrednia przy hotelu ( bez raf ) - nazbieraliśmy tam przepiękne muszlę i świetnie bawiliśmy się na falach. Największym plusem obiektu są świetni animatorzy zapewniający całodobową rozrywkę ( gimnastyka i siatkówka wodna, strzelanie z łuku, mini golf, siatkówka plażowa, nauka tańca, wieczorne mini disco dla dzieci, show time w amfiteatrze - kabarety , konkursy i pokazy oraz dyskoteka). Dla rodziców którzy chcą trochę odpocząć od dzieciaków jest czynny od 10 do 17 mini klub - dzieci tam malują, układają puzzle, grają w gry, bawią się zabawkami. Mimo iż animatorki nie bardzo mówią po polsku to mimo to łapią świetny kontakt z dziećmi i potrafią się nimi doskonale zająć. Na terenie hotelu można też wykupić inne rozrywki - najfajniejsza dla mojej rodziny była karawana na wielbłądach wzdłuż morza z poczęstunkiem w tunezyjskiej wiosce gdzie mogliśmy w arabskich strojach porobić sobie zdjęcia, oraz wykonano nam na rękach rysunki naszych imion oczywiście po arabsku :) Oprócz tego mąż latał na paralotni, jeździliśmy na skuterach wodnych. Ja miałam robiony w hotelu masaż relaksacyjny który kosztował 30 dinarów ok 60 zł - sam masaż był bardzo miły i aromatyczny, niestety nie trwał 30 minut jak obiecywano a tylko 15! Pani masażystka na mój zarzut stała się bardzo niemiła i krzykliwa - ogólnie za tą cenę nie warto! Z biura wykupiliśmy jeszcze wycieczkę na piracki statek oraz do zoo i delfinarium. Nasza rezydentka zapewniła nam też możliwość 40 minutowego postoju koło jednego z tunezyjskich minimarketów - gdzie bez uciążliwego targowania i w atrakcyjnych, stałych cenach mogliśmy kupić pamiątki i gadżety. UWAGA: nie dajcie się naciągać na bazary i targi - tam cenowo zedrą z was skórę!

Hotel położony na obrzeżach poza miastem! Dla jednych to może być wada dla nas było to zaletą - ponieważ mieliśmy dużo wolnej przestrzeni, roślinności , bezpośredni dostęp do plaży, brak zabudowań typowo miejskich! Pokoje w postaci bungalowów zapewniały odpoczynek od zgiełku. Niestety poza hotelem w tej miejscowości nie ma nic ciekawego - nie warto wychodzić samemu z hotelu. Nasz spacer z koleżankami poza hotel skończył się po 10 minutach -byłyśmy ciągle zaczepiane przez arabów, trąbiono na nas z samochodów i tym podobne ( oni mają już taką mentalność to taki ich koński podryw ;-) a zobaczenie europejek poza hotelem traktują jak zobaczenie słonia na pustyni! Do centrum i sklepów jest daleko. Z lotniska do hotelu jest prawie 3 godzinny dojazdu autokarem, tak samo z dojazdem na wycieczki ( hotel znajduję się ostatni na liście, trzeba bardzo rano wstawać i zbierać uczestników z innych hoteli) Taksówkami nigdzie nie jeździliśmy ale mówiono nam że nie warto brać tych sprzed hotelu lepiej dojść kawałek do głównej drogi i tam pytać o ceny bo o wiele taniej!

Pamiętajcie że to jest 3 gwiazdkowy hotel a nie 5! NIE NASTAWIAJCIE SIĘ NA NIE WIADOMO CO! Na pewno w hotelu jest mnóstwo rozrywek że będziecie wstawać o 7 i kłaść się grubo po północy a i tak będzie brakować wam doby na wszystko w pozytywnym znaczeniu tego słowa ;-) Jeżeli wy będziecie mili i uśmiechnięci tak samo będą traktować was inni! Udanych wakacji życzę!

all inclusive (ALL), wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Sun Fun Holidays, to był mój pierwszy wyjazd

Witam :) Byłam w tym hotelu na wczasach w rodziną we wrześniu tego roku. Nie jestem osobą, która czepia się szczegółów, dlatego według mnie każdy znajdzie coś dla siebie w tym hotelu. Pokoje są małe, ale w miarę czyste i przyjemne, rozrywki dla dzieci i animacje na dość dobrym poziomie, na pewno nie mam nic do zarzucenia. Jedzenie mogłoby być smaczniejsze, ale było go dużo więc tydzień dało się przeżyć, nawet z dzieckiem.. Polecam dla osób niewymagających, chociaż hotel na 4* nie zasługuje.

all inclusive (ALL), wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Oasis Tours, podróżuje 1 raz w roku