Hotel Duchi d'Aosta

Pojechaliśmy tam z Rainbow tylko ze względu na lepsze godziny lotu w tym roku w porównaniu z Itaką - niestety pierwsza porażka we Włoszech od 8 lat. Siestriere warto, ten hotel nie warto, Rainbow niestety od organizacji po obsługę po ilość osób lokalnie nie sięga Itace. Miły lokalny pilot ale poza tym to: autokar Itaki w bliskim Postoju w Turynie - zawsze - Rainbow - 800m z tobołami wąskim chodnikiem do wtórnego (tańszego miejsca), Pomoc przy 2 dniowej prośbie o czajnik - zerowa, obiecane odwiedziny w "którąś kolację aby zorganizować grupowy przejazd do Francji na nartach - zerowy" Cenowo w te same miejsca i b. podobne hotele Itaka i Rainbow się nie różnią, a jednak różnica polega na zaangażowaniu i sprawdzaniu swoich ofert na bieżąco. FosterTravel zazwyczaj chroni od takich wpadek, jednak trochę mojej winy, że się tym razem mało konsultowałem, aczkolwiek można było odradzić.....

Stary symbol Siestriere w schyłkowym stanie....już Fiat dawno się tego majątku chyba wyzbył i to szkoda i wstyd. Kiedyś na pewno było super. Lokalizacja bardzo dobra na tą okolicę.

Brud wszędzie gdzie traktorem odkurzającym nie wjedzie , mimo czystości w łóżkach i ręcznikach, po pościeleniu przez ekipę sprzątającą kłęby kurzu i okno otwierają - niestety te koty pozostają w pościeli czystej , potem rano na włosach jak łupież......co w tym mieszka trudno powiedzieć. Baliśmy się prosić o posprzątanie celem nie zakurzenia doszczętnego - zmiana pokoju - to samo! Łazienka minimalistyczna na pozór czysta ale czarne kropki na fugach w prysznicu od grzyba oraz nigdy nie wysychały. Suszarka z wciągnikiem skracanym kilkakrotnie z drutem wystającym który rękę kaleczył. Wielokrotne prośby o czajnik poległy i z baru potrzeba było nosić wrzątek gdy ktoś potrzebował w pokoju.

Totalna porażka jak na Włochy i cenę. Bufet ograniczony co dziennie to samo na przystawki zimne, 2 dania ciepłe też ledwo ciepłe - używa się mikrofalówki do podgrzania, dwie rodziny miały problemy żołądkowe w trakcie a ja w drodze powrotnej....miła obsługa ale nic nie może, bo nie ma z czego , przy wyższym sezonie wyobrażam sobie totalna porażkę, mieliśmy 2 dni młodzież z Holandii ok. 50 osób więcej a w jadalni było normalnie ok. 200 i kolejki były 10 minutowe do stanowisk, za zimno w jadalni i w całym hotelu poza pokojami.

O hotelowej infrastrukturze nie ma co pisać, stara, zniszczona a przede wszystkim nie zadbana. Narciarnia w drugim budynku nie tak blisko stoku jak Rainbow miał w opisie ale dało się wytrzymać.

Po Maddonnie, Doilnie Aosty, Vald di sole, etc, warto skosztować Siestriere - najwięcej kombinacji zjazdów ale nie dla początkujących i można się pogubić. Wysoko, więc zimniej niż inne części włoskich Alp.

Weź własny czajnik! Jeśli możesz to znajdź lepszy hotel w Siestriere a są.

Patrz ogólne wrażenia

śniadania i obiadokolacje (HB), sporty zimowe, pokój rodzinny, 1 tydzień, Rainbow Tours, podróżuje 3-4 razy w roku