Hotel
Wybraliśmy hotel Anavadia razem z moją narzeczoną, mieliśmy obawy czy aby na pewno dokonaliśmy dobrego wyboru (opinie były średnio przychylne). Mogę jednak powiedzieć, że było świetnie!
Hotel, dokładnie taki sam jak w folderach, czysty i pachnący (chciałby się rzec), widać, że jest po gruntownym remoncie.
Generalnie hotel w 1/3 był zamieszkany przez Anglików, w 1/3 przez Niemców, resztę stanowili Polacy.
Były rodziny z dziećmi, emeryci, młodzi (ja mam 25 lat), każdy znajdzie coś dla siebie.
Hotel jest dla osób, które nie szukają Bóg-wie-czego do ceny 2 tys zł.
Gastronomia
Wyżywienie jest na dobrym poziomie, nie jest to może wybitna kuchnia, ale nie da się chodzić głodnym i niezadowolonym. :
1) śniadanie -> codziennie serwowane są: jajka na twardo, jajka smażone, jajecznica, różne marmolady, płatki z mlekiem, wędlina oraz ser, spotkać możemy również smażone pieczarki (sic!) oraz gotowaną fasolę. Standardowo pomidor, ogórek, zielona papryka, cebula, a także arbuzy, melony i pomarańcze. obsługa podchodzi, pyta się czy chcemy kawę czy herbatę.
2) obiady -> codziennie było coś innego, zawsze było kilka sałatek, makarony, ryba, ryż (lub kasza), a także mięso. Na uwagę zasługują ciasta podawane w hotelu, miód w gębie! Nigdy tak pysznego kremowego ciasta nie jadłem! Co do napojów, obsługa sama podchodzi i pyta się co chcemy (wybór mamy dość dobry -> soki, cola, cola zero, fanta, sprite, woda, piwo i czerwone/białe wytrawne wino). Każdy znajdzie coś dla siebie.
3) kolacje -> podobne do obiadów, menu się nie powielało (zawsze było coś innego).
Jeśli chodzi o bary, jeden znajduje się obok głównego basenu, jeden obok jadalni. Nie ma opasek "all inclusive", po prostu podchodzimy i zamawiamy. Napoje (wszystkie, prócz kawy i herbaty) są serwowane w plastikowych, wielorazowych kubkach (podobnych do tych, których używa się podczas płukania zębów). Niestety, poziom czystości kubków czy filiżanek (do kawy/herbaty) jest w miernym stopniu, zdarzyło mi się dostać kawę w filiżance ze śladami czerwonej szminki (oczywiście obsługa od razu mi zamieniła filiżankę). Mimo tego, nie miałem żadnych sensacji żołądkowych
Drinki all inclusive były niezadowalające -> wódka z colą, wódka z innym napojem, wino, piwo czy whiskey.
Bar zamykał się o 23.00.
Infrastruktura
Internet płatny, brak darmowego WIFI.
Nie ma atrakcji dla dzieci w tym hotelu, nie mniej jednak dzieciaki bawiły się dobrze czy to w basenie, czy to na podwórku. Chcieć to móc!
Basen -> woda czysta, filtrowana i chlorowana, niestety zimna (nigdy się nie nagrzewa, gdyż Grecy mają stałą cyrkulację wody), parasoli oraz leżaków multum.
Plaża -> cóż, dało się znaleźć pety (jak wszędzie), ale ogólnie było ok.
Morze ciepłe, przejrzyste (polecam nurkowanie z maską) i łagodne (nigdy nie było fal).
Położenie
Hotel znajduje się ok. 7 min. od najbliższej plaży (niestety, jest ona kamienista, jeśli chodzi o wejście do morza od razu przechodzimy na głębokość ok 1.5 metra) i 10 min do żwirowo-piaszczystej (mogę ją polecić wszystkim, nie jest zbyt głęboka przy brzegu). Polecam wszystkim zakup bucików do pływania.
Na plaży można wynająć leżak (4 euro/ dzień), wynająć skuter wodny, przejechać się bananem.
Obok hotelu znajduje się przystanek autobusowy, możemy złapać tam autobus/stopa do Rodos lub Lindos (cena ok. 4 euro w jedną stronę), niestety autobusy przyjeżdżają jak chcą (pół h. opóźnienia to standard).
Hotel znajduje się trochę na uboczu, do tzw centrum (ulica Eukaliptusowa) trzeba iść spacerkiem ok. 8 minut.
W okolicy znajduje się kilka mini marketów, barów, a także wypożyczalnia samochodów/skuterów.
Co do samego "podwórka", nierzadkim widokiem są pasące się kozy, ale to przecież Grecja i tam kozy są praktycznie wszędzie.
Ogólne wrażenia
Obsługa hotelu stoi na najwyższym punkcie. Miła i pomocna, wszyscy (nawet panie sprzątaczki) znają dobrze angielski.
Mają dobry kontakt z dziećmi, często przybijają sobie z nimi "piątki".
Pokoje są sprzątane dzień w dzień, zmieniana jest pościel i ręczniki.
Pralnia -> jest, czy lekarz? Nie wiem. Byłem poza sezonem, także animacji też nie uraczyłem.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień