Hotel Atlantica Marmari Beach

Fantastyczny pobyt w bardzo przyjemnym hotelu. Zadbany obiekt w dobrym położeniu. Wyżywienie bardzo smaczne i adekwatne do jego kategorii. Polecamy

pokój standardowy, 1 tydzień

Niewielki, ale zadbany i ładny hotel. Ujmowała jego miła i przyjazna atmosfera. Pokój dostaliśmy schludny i wygodny. Posiłki podawane były bardzo smaczne. Niedaleko od obiektu znajdowała się fajna plaża. Oprócz niej można było korzystać z zadbanego basenu. Bardzo przyjemne miejsce i dobre warunki. Polecamy

pokój standardowy, 1 tydzień

Bardzo dobry kompleks hotelowy oferujący bardzo dobre warunki na rodzinny pobyt. Świetna lokalizacja i zadbane baseny. Pokój był schludny i przestronny. Obsługa miła. Polecamy

pokój standardowy, 1 tydzień

Można się tutaj naprawdę poczuć, jak na wakacjach.

pokój standardowy, 1 tydzień

Cudowna obsługa, dla gości mogli góry przenosić!

Super hotel! Pokoje doskonałe, bardzo czyste z mega wygodnymi łóżkami. Wyżywienie jest po prostu fenomenalne! Pracownicy są niezwykle mili i zawsze chętnie ze wszystkim pomogą, o co się nie poprosiło to starali się to spełnić. Cudowna, pełna jasnego piasku plaża, zachwycający widok. Cały kompleks hotelowy przypomina trochę niewielkie miasteczko otoczone wspaniałymi roślinami. Z całego serca polecam i już nie mogę się doczekać, aż tutaj przyjedziemy ponownie.

Pokoje piękne. Codziennie dostawaliśmy świeże ręczniki. Mega komfortowe łóżka. No bajka:)

Do wyboru jest kilka restauracji, a każda jest wspaniała - jest i kuchnia włoska i amerykańska, jest restauracja a'la carte.

Superowe animacje dla dzieciaków. Wieczorne pokazy też niczego sobie. Mamy tu do dyspozycji trzy baseny, można przy nich poleżeć i się zrelaksować. No a plaża... bajeczna! Pięknie wygląda i jest rozległa, pasek cudowny, jaśniutki.

Cała miejscowość rozciąga się wzdłuż prostej drogi, ale absolutnie niczego tutaj nie brakowało - były i przepyszne restauracje i markety. Można tu znaleźć miejsce i do wypoczynku i na wspaniały posiłek.

pokój standardowy, 1 tydzień

Bardzo piękne, przestronne tereny z dużą ilością natury. Klub oferuje wszystko, czego można oczekiwać: zabawy dla dzieci i dorosłych, sport, gastronomię, wypoczynek i relaks. 311 pokoi, szacunkowo 1000 do 1200 osób. Głównie rodziny (1-2 dzieci) lub babcie/dziadkowie z wnukami. WiFi dostępne jest w dowolnym miejscu w hotelu. Usługi all inclusive są ok... Jedynie leżaki/parasole na plaży powinny być również zawarte w pakiecie. Bardzo przyjemny okazał się fakt, że w większość gości pochodziła ze Skandynawii (podział: 50/60% Skandynawów, 20/25% Niemców, 20/25% Holendrów, Austriaków, Belgów, Anglików - żadnych Rosjan. Animacja i opieka nad dziećmi miała dla nas szczególne znaczenie: przeszkolony personel wcale nie był nachalny, a po prostu świetny. Wieczorne pokazy i muzyka na żywo ze skandynawskimi zespołami były powodem, dla którego warto jest spędzić urlop w Marmari Beach.

Początkowo mieliśmy pokój rodzinny typu 1 (dwa pokoje + łazienka). Na żądanie dostaliśmy pokój rodzinny z większą łazienką, ponieważ kąpiele małego dziecka były nieco problematyczne. Wspaniała obsługa. Pokoje są nowoczesne i funkcjonalne, w każdym znajduje się telewizor z płaskim ekranem. Nasza sprzątaczka wykonywała świetną robotę.

W kompleksie znajduje się główna restauracja, włoska restauracja, tawerna/bar na plaży i grill przy głównym basenie. Ponadto wszystkie trzy baseny mają osobne bary. We wszystkich tych miejscach obowiązuje pakiet all inclusive. Jedzenie jest bardzo zróżnicowane; w głównej restauracji każdego wieczoru był inny motyw: grecki, meksykański, włoski... Jakość jedzenia była bardzo wysoka. Napoje są typowe dla all inclusive, w tym na przykład Pepsi i 7up itp... Przydałyby się też soki trochę wyższej jakości. Wieczorami zawsze jedliśmy na jednym z dwóch tarasów w głównej restauracji, panowała tam wspaniała atmosfera. Chociaż jest to bardzo duży obiekt z odpowiednio dużą liczbą gości to nigdy nie tworzą się tam "korki" w bufetach, dzięki temu, że dostępnych jest wiele różnych opcji.

Przy basenie i na plaży było wystarczająco dużo leżaków/parasoli (ośrodek był w pełni obłożony, ale nigdy nie przechodziliśmy przez długie poszukiwania miejsca dla siebie). Szkoda, że leżaki i parasole nie były wliczone w all inclusive, a dostępne były tylko za dodatkową opłatą. Często korzystaliśmy z basenu ze zjeżdżalnią (nasz 5-latek ją oczywiście uwielbiał) przy plaży, który w połączeniu z barem na plaży oferuje czysty relaks. Animacja była fantastyczna. Po angielsku, ale na bardzo wysokim poziomie: muzyka na żywo, taniec i rozrywka.

Kompleks usytuowany jest bardzo optymalnie: bezpośredni dostęp do plaży; przystanek autobusowy do miasta Kos znajduje się około 50 metrów od recepcji; bary, restauracje, mini markety i punkt wynajmu samochodów tuż za drzwiami. Każdy, kto chce coś robić coś poza hotelem, nie musi daleko szukać.

Obsługa była naprawdę świetna. Od obsługi pokoju, poprzez recepcjonistki aż do kierownictwa - przez każdego jest się traktowanym bardzo przyjaźnie i profesjonalnie. Powiedzenie "uśmiech nic nie kosztuje, a przynosi wiele" się sprawdza. Pracownicy hotelu mówią po angielsku i niemiecku, więc nie ma żadnych barier językowych. Prośba o wanienkę dziecięcą i większą liczbę ręczników została natychmiast spełniona.

pokój standardowy, 1 tydzień

Można tu odpocząć i zrobić coś dla siebie. Dzieci świetnie się bawiły. Warto zobaczyć wyspę.

pokój standardowy, 1 tydzień

Przestronny i zadbany ośrodek, który znajduje się przy samej plaży. Są w nim 3 baseny i jeden bar z przekąskami. Dodatkowo jest jeszcze boisko do minigolfa oraz kort tenisowy. Z zewnątrz ośrodek wydawał się szczególnie zadbany i porożnięty piękną florą. Niestety bary przy basenie były często zamknięte, bo nie było wystarczającej liczby gości. WiFi wszędzie działało dobrze. W hotelu przede wszystkim były rodziny.

Muszę zaznaczyć, że właściwie zarezerwowaliśmy w Grecotel Bungalow rodzinny z min. 2 sypialniami. Na krótko przed podróżą TUI poinformowało nas, że hotel został zamknięty i mają do zaoferowania podobny hotel. Dodatkowo dostaliśmy 120 Euro rekompensaty bo w nowym mieliśmy nie mieć widoku na morze. Jak już wspomniane, po przyjeździe dostaliśmy pokój dwuosobowy zamiast czterosobowego i trzy dni trwało, aż dostaliśmy ten właściwy. Pokój dwuosobowy należał do nowszych. Armatury w łazience były mimo to zaniedbane. Pleśń na fugach i ścianach.Pokój był ciemny, klimatyzacja i prysznic były uszkodzone. po trzech dniach dostaliśmy pokój z dwoma sypialniami i musieliśmy znów dopłacić te 120 Euro. pokój znajdował się przy basenie nr 3. Umeblowanie było też odpowiednio starsze. Sofy dla dzieci były brudne. W szafach pleśń. Trzeba też mieć obowiązkowo spray na komary.

Jest jedna restauracja główna, 3 bary przy basenie, jeden bar przy plaży i kolejny przy drugim basenie. Restauracja główna była przepełniona, duża, głośna, ale mimo to zadbana i czysta. Jest wiele kotów, które biegają po stolikach. Dzieci były zachwycone, ale my dorośli już mniej. Panuje atmosfera All Inclusive. Jedzenie w bufecie było dobre. Dla każdego coś się tam znajdzie. Co wieczór był inny motyw przewodni. Jest oddzielny bufet dla dzieci. Ja mam alergię (na laktozę) i bez problemu udawało mi się coś znaleźć.

Niestety w czasie naszego pobytu nie działo się nic. W dniu przyjazdu miało miejsce ostatnie show w amfiteatrze. Potem co wieczór była tylko dyskoteka dla dzieci i mniejsze wydarzenia z muzyką. Większość gości spędzała wieczory w lobby hotelowym. Animatorzy byli mili i dobrze wykonywali swoją pracę. Opieka nad dziećmi również była dobra.

Transfer z lotniska trwa jakieś 20-25 minut. Przed hotelem zastanie się wypożyczalnie samochodów, quadów i jeepów, wypożyczalnię rowerów, mały sklep oraz biuro podróży, które oferuje różne wycieczki po wyspach. Wypożyczyliśmy rowery (15 Euro dziennie) i pojechaliśmy na wycieczkę. W okolicy są liczne stadniny koni, wypożyczalnie samochodów, tawerny i sklepy. Niestety nie udało nam się znaleźć tawerny, w której serwowano by tradycyjne greckie jedzenie. Wszędzie była tylko klasyczna oferta: nuggetsy, frytki, hamburgery. Być może mieliśmy po prostu pecha i nie znaleźliśmy 'tej właściwej' tawerny. Sprzed hotelu odjeżdża też autobus, którym można dojechać do miasta Kos. Kos jednak nie poruszyło nas za bardzo. Wypożyczyliśmy samochód w Sixt i sami zwiedzaliśmy wyspę. Wioska górska Zia była bardzo fajna. Wyspa nadaje się na pewno, gdy chce się spędzić urlop kąpielowy. Dla ludzi, którzy chcą trochę zwiedzić kraj czy interesuje ich kultura, jest raczej mało spektakularnie.

Personel zawsze był uprzejmy i pomocny. Porozumiewaliśmy się po angielsku i niemiecku. Sprzątanie pokoju było ok. Niektórych braków jak kamień czy plamy na sofie nie da się usunąć podczas normalnego sprzątania. Łóżka ścielono codziennie. Ręczniki zmieniano, gdy się je zostawiało na podłodze. Mieliśmy kilka reklamacji, które uprzejmie przyjmowano do wiadomości i albo usuwano problem, albo nie. Najpierw mieliśmy złą kategorię pokoju i w cztery osoby umieszczono nas w pokoju dwuosobowym. Mimo permanentnego pytania, trwało 3 dni aż dostaliśmy pokój, który zarezerwowaliśmy.

pokój standardowy, 1 tydzień

Hotel składa się z 311 opcji zakwaterowania (max. 1200 osób) i znajduje się w bardzo dobrze utrzymanym ogrodzie z mnóstwem palm. Rośliny podlewane są wcześnie rano każdego dnia. Mieliśmy apartament typu 3 z dwoma sypialniami i salonem, jako że podróżowaliśmy z trójką dzieci (15 lat i 2 x 13 lat).

Nasz 55-metrowy apartament był bardzo nowocześnie urządzony. Codzienne sprzątanie. Umywalka w łazience była według nas niewygodna. Materace były bardzo miękkie i sflaczałe.

W głównej restauracji jest bardzo głośno ze względu na budowę, a znalezienie stolika czasami bywa trudne, jeśli tak jak my podróżuje się w aż pięć osób. W naszym czasie podróży 850 z 1200 łóżek było zajętych. Nie możemy sobie wyobrazić, jak sytuacja wygląda przy pełnym obłożeniu. W drugim tygodniu, kiedy dużo gości wyjechało, zaproponowano nam, aby połączyć ze sobą dwa stoły na śniadanie lub kolację. Bardzo irytował nas fakt, że stoły nie były stale przydzielone do gości. Wszystkie wina z oferty all inclusive były naszym zdaniem nie nadające się do spożycia przez ludzi.

Szeroka gama sportów, zwłaszcza aerobik i aerobik wodny były przez nas uczęszczane. Dla naszych dzieci, 2 x 13 lat i 1 x 15 lat, niestety nie było zbyt szerokiej oferty. Zawsze byliśmy na trzecim basenie, ponieważ znajduje się on najbliżej plaży. Chwilowo było jednak na nim za mało leżaków.

Hotel posiada bezpośredni dostęp do plaży. Plaża jest piękna, a morze bardzo czyste. Jednak leżaki kosztują 3 euro za osobę za dzień. W okolicy hotelu nie ma gdzie iść na spacer wieczorem, niestety. W pobliżu dostępnych jest tylko kilka firm wynajmu samochodów, małe sklepy z pamiątkami i organizatorzy wycieczek. Przystanek autobusowy do miasta Kos znajduje się niedaleko hotelu.

Personel jest bardzo przyjazny i pomocny, a całe kierownictwo hotelu przyjmuje gości codziennie na obiad. Widać, że wszyscy się starają, aby goście mieli jak najlepszy pobyt. Wszelkie skargi i wnioski gości są zbierane na recepcji i szybko rozwiązywane.

pokój standardowy, 1 tydzień

pokój standardowy, 2 tygodnie