Hotel
Hotel położony w centrum i w pobliżu promenady oddzielającej go od plaży.
Pokoje
Pokój miałyśmy dwuosobowy, wielkość wystarczająca, spory balkon, wszystko tak jak na zdjęciach w miarę nowe i nowoczesne. Klimatyzacja działa na kartę przypiętą do klucza gdy jest się w pokoju, podobnie jak prąd, po wyjęciu karty już nie - uwaga dla tych ,,zaradnych" - nie da się rozłączyć klucza i karty, a gdyby ktoś próbował jest za to podobno spora kara. Lodówka i sejf płatne. Pokój schludny, ładny, jest wszystko co potrzebne, duża szafa z dużą ilością półek i wieszaków, łóżka, które można złączać/rozłączać dość dobrze sprzątany, codziennie wymieniane ręczniki, Łazienka niby też nowoczesna ale jak to często bywa detale i małe niedoróbki psują troszkę jej obraz. Nie ma czajnika ani ekspesu do kawy. Telewizji nie oglądałam ale jest i są polskie kanały.
Gastronomia
Korzystałam z opcji HB więc tą opiszę. Na śniadanie ogromny wybór : można zjeść na słodko słono , dietetycznie, co kto lubi. Naleśniki i jajka sadzone robione przez kucharza, ogromny stół ze świeżymi warzywami, można samemu komponować sałatki. Są też różne sałatki już gotowe. Wędliny ne wyglądają jak polskie, nie jadłam bo nie zachęcały ale są sery białe i żółte, różne rodzaje płatków, jogurty, dżemy, słodkie polewy, kremy czekoladowe, jajecznica, jajka gotowane, kiełbaski, frytki, słodkie i zwykłe pieczywo, bułeczki, chałwa, brakuje niestety owoców - jest tylko grejfrut.. Można skorzystać z opiekaczy, tosterów itp.Napoje do śniadania bezpłatne - soki z automatów kilka smaków, woda, pyszna herbata, kawa z automatów. Świeżo wyciskane soki są dodatkowo płatne (3 euro). Obiadokolacje urozmaicone i bardzo smaczne,oczywicie stół warzywny, sporo dań regionalnych, dodatkowo na zewnątrz grill, można zjeść z niego różne mięska, rybkę albo kebab.Mnóstwo owoców, najpyszniejszy arbuz, masa słodkości, tortów, itp. Zadarzały się i owoce morza. To pierwszy hotel (a trochę jeżdżę), w którym nie miałam poczucia, że to co zostaje ze śniadania lub z kolacji jem przerobione na inne danie bądź na drugi dzień. Do obiadokolacji napoje płatne. W restauracji niczego nie brakowało, po raz pierwszy też podczas całego pobytu nie trafiłam na brudny niedomyty talerz czy sztućce, czysto. Obrusy jak wszędzie bywały poplamione ale to często wina gości - obsługa stara się jak może. Niczego nigdy nie brakowało niezależnie od pory na którą przyszło się na posiłek. Wszystkie napoje są zawsze w szklankach, w tym hotelu nie ma All w plastikowych kubeczkach.
Infrastruktura
Animacji i rozrywki nie ma wiele - raz w tygodniu wieczór turecki z pokazami tańca bądź akrobacji, raz w tygodniu wieczór z muzyką powiedzmy do tańca.I tyle. Na basenie (zamykany o 17:30) animacji brak, woda czysta, leżaki bezpłatne, do godz. 8:00 nie wolno rezerwować, potem różnie bywa, ale jest też dodatkowy taras z leżakami wyżej nad basenem. Ale na basenie byłam raz więc nie wiem jak to wygląda z dostępnością. Plaża czysta, wieczorem chodzi ochrona, leżaki i parasole płatne (w recepcji bilet za 1 Euro od osoby), bez problemu z miejscami. Woda w morzu bajkowa, czyściutka, ale uwaga na miejsca gdzie bywają skałki. Na plaży bar ale nie hotelowy, również prysznice. Internet działał różnie, raz lepiej raz gorzej, bezpłatny w całym hotelu.
Położenie
Jeśli ktoś lubi ciszę i spokój to nie jest to miejsce dla niego, gdyż hotel jest położony przy głównej promenadzie, która tętni życiem i w dzień i w nocy. Nie jest to jednak ścisłe centrum, te głośne dyskoteki i bary są skupione w innej części miasta- przy porcie, w odległości ok 500-800 m spacerkiem. Dla mnie była to zaleta, inne hotele z oferty TUI to typowe resorty położone daleko za miastem, poza które nie ma co wychodzić, z Eftalia Aytur wieczorem można było wyjść na zakupy, disco, pospacerować, popływać w morzu, do którego jest ok 50 m - co kto lubi a wszystko w najbliższej okolicy. Sklepy zaraz po wyjściu z hotelu, większy market ok 300 m na prawo. Tuż pod hotelem wypożyczalnia aut. Jeśli ktoś nie lubi spacerować pieszo może skorzystać z autobusów. Wzdłuż całego miasta (promenady) jeżdżą linie 1 oraz 101 - 2,5 lira kosztuje bilet od osoby, nieważne jak daleko się jedzie, do kupienia u kierowcy. Można pojechać tymi liniami np. na plażę Kleopatry i do jaskini (ok 1100m). Z centrum autobusem 4 można wjechać na wzgórze zamkowe (warto, piękne widoki). Na ulicy równoległej do promenady ale z tyłu, kawałek za hotelem, można złapać autobus 10 i wybrać się nim na wycieczkę w góry Taurus nad rzeczkę Dim Cay (ok 30 min jazdy). Cudowna sprawa, w górach jest nieco chłodniej, widoki prawie jak w Tatrach, można popływać w rzece, która daje wytchnienie, zjeść obiad - polecam znaleźć w internecie zdjęcia bo nie sposób opisać to miejsce.
Ogólne wrażenia
Obsługa w recepcji mówiła bardzo dobrze po angielsku, niemiecku, holendersku, rosyjsku . Jak to Turcy, z każdego języka znają potrzebne słowa więc i po polsku trochę rozumieją. W barach, restauracji czy SPA można spokojnie porozumieć się po angielsku. Wszyscy są bardzo mili i uprzejmi, nie narzucają się ale wesoło zagadują, nie sugerują napiwków . Córka zgubiła bransoletkę i wszyscy bardzo zaangażowali się w jej odnalezienie (z sukcesem:), podobnie jak w naprawę drzwiczek od szafki, które odkręciły się w naszym pokoju - po 10 minutach już były naprawione.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień