Uzasadnienie
W tym hotelu ultra all inclusive niestety to marna opcja... Ogólnie uważam, że dla takiej osoby jak ja, która leży cały dzień na słońcu i jest wieczorem już nim zmęczona to zwykłe all inclusive by wystarczyło, np. z barem do 23. Jednak jak ktoś szuka życia nocnego to z drinków wieczorem winien być zadowolony i tak na prawdę tylko z drinków. Jeśli ktoś ma duży problem z tym, że jego pokój jest w średniej czystości to ODRADZAM pobyt w tym hotelu gdyż będzie chodził wkurzony.. Osobom, które oczekują od tego 5* hotelu (zapewne kiedyś taki był, teraz pewnie m tyle * ze względu na jego samą wielkość) to się mocno rozczarują..Przynajmniej w części klubowej (bungalowy). Niektórym zdeterminowanym Polakom udało się zmienić pokój, ale nie był to jakiś mega standard (choć ten można było podnieść sobie oczywiście za dopłata). Nie wyspałam się na tym wyjeździe ani razu, przez klimę która jak za długo chodziła to trzeszczała jak byś w niej pękało :/ W hotelu mnóstwo kotów, wiele z nich chodziło po stolach na zewnątrz i ściągało resztki jedzenia. Ludzie w hotelu mili.
Ogólnie wakacje uważam za udane, ale to tylko dlatego, ze nie wybrzydzam, aż tak, oraz, ze zaakceptowałam fakt w jakim stanie jest ten hotel. Pan z foster travel informował nas o tym, ze standard hotelu się mocno pogorszył, tak wiec decyzję podjęliśmy świadomie i na własna odpowiedzialność. Ale jak hotelu nie polecam. Skusiła nas cena, następnym razem dopłacimy te 200-300 zł więcej za lepszy hotel.
Hotel
Jeśli ktoś się nastawia na super hotel 5* to się baaardzo zdziwi... Sam hotel duży, ale lata świetności ma już za sobą... Widać sporo mankamentów i spore zużycie materiału. Fajnie bo sporo zieleni, niektóre pomieszczenia hotelowe ładne i zadbane. Minusem jest też to ze bardzo niewiele osób mówi w tym hotelu dobrze po angielsku.
Pokoje
Pokój to pomyłka, w naszym przypadku nie chodzi o jego lokalizację a samą czystość i wygląd.. Wyglądał tak, jakby nie był sprzątany mimo, ze obsługa była codziennie. Barek był uzupełniany, co było plusem. Klimatyzacja trzeszczała co nie dawało spać w nocy ale działała. Znajomi w pokoju od przyjazdu, codzienne mieli jakieś czarne włosy.. pewnie pokojówka je gubiła.. W wannie myłam się w klapkach.Pokój oceniam MAX na 2 gwiazdki...
Gastronomia
Kelnerzy mili i pomocni, mimo ze nie dużo osób mówi po angielsku, kilka takich osób było i umilało posiłek. Bardzo małe urozmaicenie i średni smak. Niewielki wybór mięs. Drinki na plaży obrzydliwe, dało się pić jedynie piwo, za to bardzo dobre były w barze na tarasie, który był otwarty w godzinach popołudniowych, fajny był tam klimat, można było usiąść, pogadać, napić się zapalić sheeshe. Przekąski w nocy to jeden wielki żart, tak jak i przekąski w dzień. Dobre były z nich tylko lody. Restaurcje a'la carte we wrześniu były tylko dwie - włoska i owoce morza- jedzenie bardzo średnie. Zamknięty tez był jeden bar z popołudniowym serwowaniem kebabów.
Infrastruktura
Basen powiedzmy, ze ok. Plaża mała, prywatna z błękitną flagą a pełno na niej niedopałków. Była fajną alternatywą gdy zachodziło słonce na basenie to można było poleżeć na plaży. Piaszczysto-kamienista ale mimo to fajnie się leżało, leżaki wygodne, fajny klimat, fajna muzyka, śmieszne choć monotonne umilanie czasu przez animatorów, czysta, płytka woda w morzu. Sporty wodne przy plaży oraz darmowa całkiem fajna siłownia.
Położenie
Piękne widoki z różnych zakątków hotelu! Położenie i okolica bardzo na plus blisko do Gumbet i Bodrum. Po wejściu na górę można łatwo złapać busik który z resztą sam daje o sobie znać i za 3 liry można dojechać do bodrum. Do gumbet chodzi się raczej na pieszo. Na gorze również dwa sklepy i jakaś restauracja-ale nie byliśmy w niej. Fajne, ze wieczorem są organizowane wyjazdy z hotelową ekipą do różnych klubów, klubowicze na pewno by byli zadowoleni, same animacje w hotelu słabe ale Turcy się dobrze bawili.
Ogólne wrażenia
Nawet całkiem fajne spa. Daliśmy się namówić na piling i masaż a później jeszcze na masaż, oceniam to na całkiem ok relaks. Z hotelowym "nagabywaczem" wynegocjowaliśmy ok cene :) swoja drogą sympatyczny człowiek.
Komu odradzasz i dlaczego?
W tym hotelu ultra all inclusive niestety to marna opcja... Ogólnie uważam, że dla takiej osoby jak ja, która leży cały dzień na słońcu i jest wieczorem już nim zmęczona to zwykłe all inclusive by wystarczyło, np. z barem do 23. Jednak jak ktoś szuka życia nocnego to z drinków wieczorem winien być zadowolony i tak na prawdę tylko z drinków. Jeśli ktoś ma duży problem z tym, że jego pokój jest w średniej czystości to ODRADZAM pobyt w tym hotelu gdyż będzie chodził wkurzony.. Osobom, które oczekują od tego 5* hotelu (zapewne kiedyś taki był, teraz pewnie m tyle * ze względu na jego samą wielkość) to się mocno rozczarują..Przynajmniej w części klubowej (bungalowy). Niektórym zdeterminowanym Polakom udało się zmienić pokój, ale nie był to jakiś mega standard (choć ten można było podnieść sobie oczywiście za dopłata). Nie wyspałam się na tym wyjeździe ani razu, przez klimę która jak za długo chodziła to trzeszczała jak byś w niej pękało :/ W hotelu mnóstwo kotów, wiele z nich chodziło po stolach na zewnątrz i ściągało resztki jedzenia. Ludzie w hotelu mili.
Ogólnie wakacje uważam za udane, ale to tylko dlatego, ze nie wybrzydzam, aż tak, oraz, ze zaakceptowałam fakt w jakim stanie jest ten hotel. Pan z foster travel informował nas o tym, ze standard hotelu się mocno pogorszył, tak wiec decyzję podjęliśmy świadomie i na własna odpowiedzialność. Ale jak hotelu nie polecam. Skusiła nas cena, następnym razem dopłacimy te 200-300 zł więcej za lepszy hotel.
Dane wyjazdu
ultra all inclusive (UALL), wypoczynek, bungalow, 1 tydzień, Itaka, podróżuje 1 raz w roku