Uzasadnienie
Szanowni państwo pozytywne recenzje piszą chyba pod fałszywymi nickami rezydencji, nie dajcie się zwieść.
Byliśmy tam 14 dni, i tylko dlatego że nie mieliśmy wyjścia ponieważ nie, było jak wyjechać, gdyż jedyną droga to bilety za ponad 3000 zł/os.
Oferta jest przedstawiana przez pracowników tui rewelacyjnie, jednak na miejscu okazuje się że rzeczywistość jest inna. Tłumaczenie że oni się dopiero uczą, to obłuda, oni sami od siebie nie mają ochoty wyciągać wniosków z błędów, które się im pokazuje, nie mają i nie przejawiają nawet chęci nauki, aby stać się atrakcyjnym dla turystów miejscem. Cała obsługa tylko się uśmiecha, natomiast nic nie robi, jak już to z musu sprzątnie stolika. Możliwość porozumienia prawie zerowa, nie mówiąc o tym iż w 4* kelner powinien podać lub spytać co może podać do stolika. Z all inclusive nie nic kompletnie, jeden bar do 22 godziny, i niby 2 czynny w trakcje posiłków, który miał ciągły prawie brak piwa, nie mówiąc o szklankach, które były myte na bieżąco. 2 automaty do zrobienia kawy, herbaty, z czego w większości się psuły, lub było również tak że ciepłą wodę lano z jednego czajnika elek. Na tyle ludzi, bo automaty wysiadły.
Jedzenie rozmaitość jak ktoś pisze: kasza, makaron, frytki, jajka, naleśnik, kraby, itd. Tylko zapomniał ten ktoś napisać że to było codziennie to samo, z lekką różnicą dodatku, w zależności co zostało ze śniadania, lub wcześniejszego dnia. Nawet wymuszonej czarnej herbaty brakowało w ostatnie dni. Czystość w hotelu - jak najbardziej pod warunkiem że położyło się 2 euro. Przetestowaliśmy to, i z pełną odpowiedzialnością powiemy że jak nie położyliśmy to przez cały tydzień zgłaszaliśmy na recepcji ponowne sprzątanie.
No i na koniec nie dajcie zwieść się zdjęciom wody, bo wychodząc z niej konieczne jest wzięcie prysznica, gdyż klej się po niej ciało, woda jest brudna, nie przejrzysta, i to nie jest winna płytkiego dna, jak mówią rezydencji, bo kawałek wcześniej w Chorwacji chociażby woda jest płytka i przejrzysta, a to też Bałkany.
Animacji zero, chyba że są goście miejscowi i akurat robią zaślubiny, albo urodziny dziecka, a traktowanie większości gości - polaków to sprawa drugorzędna co daje się odczuć, zwłaszcza kiedy widzi się jak po posiłkach naszych, zamyka się drzwi i wnoszone są gorące pełne tace jedzenia dla personelu. Podsumowując nie życzę największemu wrogowi takich wakacji. A osobą które piszą, zachwalając powiem że piszą nieprawdę, a zwłaszcza te które piszą że płaci się mało.
Dane wyjazdu
all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój o wyższym standardzie, 2 tygodnie, TUI Polska, podróżuje 3-4 razy w roku