Uzasadnienie
Wrażenia bardzo słabe. All inclusive nie ma nic wspólnego z tym co to powinno znaczyć. Jedzenie paskudne, jak się nie dopchasz to nie dostaniesz, obsługa niemiła, brudno, brak klimatyzacji w większości pokojów.
Jedynie jeżeli ktoś chce tam tylko nocować przy otwartym oknie (czyli musi mieć pokój na piętrze, inaczej będzie miał widoki na ulicę na którą sikają wracający z imprez) i nie potrzebuje dużo.
Chociaż teraz z perspektywy czasu wolę jednak dopłacić te kilka stów i wynająć coś droższego i mieć z głowy tyle problemów.
Hotel
Niemiła obsługa, jedynie właściciel potrafił się odezwać do gości, pozostali pracownicy patrzyli z pogardą.
Głównie Rosjanie tam przyjeżdżają, przez większą część naszych wakacji, byli to spokojnie ludzie, ale ostatniego dnia przyjechała grupka Rosjan po której widać było, że szukają zaczepki. Całe szczęście jeszcze przed zameldowaniem właściciel ich wyrzucił z hotelu za rozróby w sąsiednim obiekcie.
Pokoje
Nie zdecydowaliśmy się na klimatyzację, co okazało się trafną decyzją bo klimatyzacja nie działała w całym hotelu. Sprzątanie pokoju, wymiana ręczników, rolki papieru toaletowego itd były wymieniane okazyjnie- jak się chciało sprzątaczkom.
Odpływ w łazience lekko wystawał ponad poziom płytek więc woda cały czas stała i tworzyło się błoto, które później chcąc- nie chcąc wnosiło się do pokoju.
Gastronomia
Najgorsze doświadczenie!!! Zero kuchni greckiej, wszystko to potrawy serwowane pod wszechobecnych Rosjan, do tego nieumiejętnie. Dzień w dzień to samo. Po dwóch dniach kompletnie zrezygnowaliśmy z tych posiłków bo ani to smaku, ani się tym najeść nie dało. Najlepszym dowodem niech będzie fakt, że nawet koty ani psy nie chciały jeść mięsa z obiadu.
Śniadania najgorsze- śmierdząca mortadela+ żółty ser+ chleb (czasem świeży) + jajko na twardo. Ewentualnie można jeszcze było poczęstować się płatkami śniadaniowymi z jogurtem naturalny rozcieńczonym mlekiem, który chyba nawet nie był trzymany w lodówce.
Jedyne co smakowało z posiłków to arbuz, który był podawany do obiadu. Tego po prostu nie mogli spaprać.
Raz nawet pojawiła się do obiadu pizza- mrożona.
Co do napojów to można je było brać tylko pomiędzy 11 a 22, do wyboru był "sok" pomarańczowy (koncentrat rozcieńczony wodą), woda, wino czerwone i białe (jakieś rozcieńczone wino domowej roboty) i piwo z nalewaka. Ponad to była jeszcze cola i coś a la sprite marki "freeway". Ogólnie napoje, które można znaleźć w Tesco stojące na podłodze bo nawet na półce się nie opłaca je stawiać- tak tanie i marne są.
Infrastruktura
Jedynie basen był wart uwagi. Fajnie było się schłodzić w nim, chociaż chloru było co nie miara
Położenie
Położenie hotelu to zdecydowanie najlepszy atut tego hotelu.
Ogólne wrażenia
Weźcie dodatkowe pieniądze na jedzenie bo w hotelu nie pojecie. Traktujcie hotel jedynie jako miejsce noclegu i uważajcie na resztę gości (głównie Rosjan), którzy nieprzychylnie się patrzą na Polaków tam.
Komu odradzasz i dlaczego?
Odradzam wszystkim którzy chcą wypocząć i przy okazji coś zjeść lub wypić. Ten hotel nadaje się jedynie na noclegownię, nic więcej.
Dane wyjazdu
all inclusive (ALL), internetowe biuro podróży, zwiedzanie, pokój standardowy, 3-6 dni, Wezyr Holidays, to był mój pierwszy wyjazd