Uzasadnienie
Hotel polecam, jest ok. W łazience śmierdzi kanalizacją, ale poza tym wszystko ok, czysto i schludnie, każda osoba otrzymuje ręcznik oraz pościel w cenie. Pobyt 2 osoby dorosłe + 2 dzieci - warunki bardzo dobre. Okolica jest super, nie warto wykupować posiłków, gdyż można je kupić na miejscu w hotelu obok lub zjeść na plaży w "beach" barze, co polecam najbardziej. Ceny są takie same zarówno w knajpkach w centrum miasteczka jak i w barach na plaży, co jest bardzo fajne. Do plaży bardzo blisko. Do centrum miasteczka idąc deptakiem wzdłuż plaży również jest blisko. W porcie są restauracje/tawerny gdzie można zjeść owoce morza oraz ryby. W samym miasteczku dominują gyrosy oraz kawiarnie :)
Napisałem tą opinię z powodu dziwnego zachowanie rezydentki i jej męża (są chyba również właścicielami lub udziałowcami w hotelu jason). Otóż rezydentka p. Natalia opowiada naiwne uzasadnienia, tzn. Nie można pływać po godzinie 20 ponieważ woda się czyści. :) w ciągu dnia filtry również są cyklicznie włączane i można się kąpać, jednak po godzinie 20 te same filtry są już zabójcze dla ludzi tak? :d a przecież fajnie byłoby popływać o 23 kiedy dzieci są w łóżkach, więc takie ograniczenie jest nie uzasadnione zupełnie. Obsługa basenu pracuje do 23:30. Przytoczę również sytuację niezrozumiałą dla mnie, otóż drugiego dnia pobytu było zachmurzenie i 2 razy daleko na morzu był słychać grzmot pioruna. Po powrocie z plaży około godziny 16 zauważyliśmy że basen hotelowy jest zamknięty. Zadzwoniłem poprzez whatsapp do p. Natali zapytać dlaczego i kiedy zostanie otwarty. W odpowiedzi usłyszałem, że dostali alerty o burzy i dla mojego bezpieczeństwa basen jest zamknięty i będzie otwarty następnego dnia. Zapytałem ponownie o co chodzi, gdyż uzasadnienie o niebezpieczeństwie uderzenia piorunem jest po prostu śmieszne, szczególnie że wokół basenu mamy 3 wysokie budynki zakończone metalowymi masztami. Wymówka taka, że po prostu chyba traktują ludzi jak idiotów. Kiedy 3ci raz zapytałem o powód słuchawkę przechwycił mąż (grek) i powiedział że to dla bezpieczeństwa, gdyż może uderzyć piorun i on nie będzie więcej ze mną rozmawiał po czym się rozłączył. Zdziwiony takim zachowaniem napisałem na whatsappie do p. Natalii że jej mąż jest trochę chamowaty. Wymieniliśmy kilka wiadomości i na tym koniec. Jednak przed hotelem, kiedy wychodziłem wraz z rodziną natknąłem się na p. Natalię które zaatakowała mnie z pretensjami, odwracając całą sytuację, że to ja ich obraziłem, powtarzała nadal nosens o bezpieczeństwie, ale na koniec oskarżyła mnie o napisanie niepochlebnej opinii na jakiejś stronie internetowej. Oczywiście nie podesłała mi linku :) zatem chyba p. Natalia wraz z mężem nie była arogancka tylko względem mnie, ale podpadła również komuś innemu. Skoro jednak zostałem oskarżony o pisanie postów w internecie na temat ich drobnego biznesu, to cóż - poczułem się zobligowany do napisania jednego.
Podsumowujące rezydenci p. Natalia i jej mąż o bliżej nieokreślonym statusie, możliwe że właściciele hotelu jason są mili jeśli wykonuje się ich polecenia, przyjmując ich nieprawdziwe uzasadnienia bez zadawania pytań. Jednak cierpliwości do ludzi myślących to oni nie mają, no i kultury też trochę brakuje w mojej ocenie. Podsumowując polecam pobyt, gdyż jako człowiek gruboskórny nie wiele obchodzi mnie aroganckie zachowanie p. Natalii i jej greckiego męża. Miejsce jest urokliwe, plaża szeroka, piaszczysta, woda ciepła. Bary na plaży znakomite, ceny w nich nie są wygórowane. Dla mnie to jest to o co chodzi.
Dane wyjazdu
bez wyżywienia, internetowe biuro podróży, wypoczynek, studio, 1 tydzień, podróżuje 3-4 razy w roku