Calheta to jedno z najciekawszych miejsc wypoczynkowych na Maderze, dość powiedzieć, że jest tu kilka pięknych plaż, sztucznie usypanych z piasku przywiezionego z Maroka, młyn cukrowy, kilka dobrych hoteli i kilka znakomitych restauracji, w których można posmakować dań typowych dla kuchni Madery. Calheta jest kurortem dosyć kameralnym, dlatego wczasy w tej urokliwej miejscowości biura podróży polecają przede wszystkim rodzinom z dziećmi i osobom spragnionym ciszy i spokoju.
Przebywając na wczasach w Calhecie (np. w 4 – gwiazdkowym hotelu Calheta Beach), koniecznie trzeba odwiedzić młyn cukrowy Engeno da Calheta (jeden z czterech takich młynów na wyspie), który funkcjonuje obecnie zarówno jako muzeum, jak też jako fabryka wyrobów z trzciny cukrowej. Młyn otwarty jest praktycznie każdego dnia, ale najlepiej jest go odwiedzić w okresie od poł. kwietnia do poł. maja, gdy w fabryce przetwarzana jest świeżo zebrana trzcina i gdy robotnicy pracują pełną parą. Generalnie w młynie turyści mogą nie tylko zobaczyć maszyny do przetwarzania trzciny cukrowej, ale też prześledzić sam proces produkcji cukru trzcinowego (brązowego, białego albo złocistego), miodu trzcinowego i alkoholu (przede wszystkim rumu). W młynie turyści mają też zazwyczaj okazję spróbować produkowanego w nim rumu albo ponchy, czyli tradycyjnego drinka alkoholowego, stworzonego na bazie aguardente, miodu, cukru i soku z cytryny (aguardente, zwany też cachaça, to napój wyprodukowany ze sfermentowanego soku trzcinowego, z zawartością alkoholu wynoszącą od 38 do 68 proc.).
Choć większość hoteli w Calhecie oferuje turystom wypoczynek z pełnym wyżywieniem, to lokalnych dań warto jest też posmakować w jednej z miejscowych restauracji (np. w Restaurante O Forno albo w O Farolim). Z racji swojego położenia pośrodku Oceanu Atlantyckiego, kuchnia Madery bazuje na rybach i owocach morza, a do największych przysmaków zalicza się tu espadę (endemiczną rybę, która żyje jedynie w pobliżu Madery i Japonii, i którą na Maderze serwuje się zazwyczaj ze smażonymi bananami), tuńczyka (którego podaje się najczęściej w postaci grillowanych steków), ośmiornicę (duszoną zazwyczaj w sosie pomidorowym) i skałoczepy (czyli charakterystyczne dla Madery owoce morza, które serwowane są w postaci grillowanej, z masłem czosnkowym i chlebkiem bolo do caco).
Przebywając na wczasach w Calhecie koniecznie trzeba się też przejść na lokalny targ i spróbować rzadko spotykanych w Polsce owoców – np. anony lub różnych rodzajów marakui.
Piękna stolica Madery to miejsce, którego nie może przegapić żaden turysta, a że Funchal znajduje się niecałe 40 km od Calhety, to można tam szybko dotrzeć miejscowym autobusem. Prawdziwą przyjemnością jest spacer po zabytkowym centrum Funchal, gdzie znajduje się m.in. XVII – wieczna twierdza Fortaleza de São Tiago (w twierdzy mieści się obecnie Muzeum Sztuki Współczesnej), XVI – wieczna kaplica Capela do Corpo Santo, XVI – wieczna katedra Se Catedral i również XVI – wieczny kościół Carmo.