Na wyspie Hvar nie sposób jest się nudzić, ponieważ słynie ona z doskonałych warunków do uprawiania wszelakich sportów wodnych i górskich. Z kolei mniej aktywnym turystom Hvar proponuje niczym niezmącony relaks na licznych plażach albo bogate programy rozrywkowo – kulturalne – czy to w lokalnych barach i klubach nocnych,czy też w hotelach. Aby w beztroski sposób korzystać z wielu atrakcji warto jest na Hvar zarezerwować wczasy w znacznie tańszej opcji first minute.
Najgorętsze oferty wczasów first minute na Hvar pojawiają się zazwyczaj na początku roku kalendarzowego (a zatem w styczniu lub lutym) i to właśnie wtedy najlepiej jest dokonać rezerwacji miejsca w hotelu. Zaletą promocji first minute jest to, że turyści wcale nie muszą płacić z góry za całą wycieczkę, ponieważ większość biur podróży oczekuje jedynie wpłaty zaliczki w wysokości ok. 20 – 30 proc. ceny końcowej.
A jakie hotele first minute touroperatorzy najczęściej polecają polskim turystom na wyspie Hvar? W ostatnim czasie jest to przynajmniej kilka obiektów, w tym na przykład 3 – gwiazdkowe hotele Lavanda w Starigradzie i Hvar w Jelsie, a także 4 – gwiazdkowy hotel Adriana w mieście Hvar. Hotel Lavanda położony jest w odległości kilkudziesięciu metrów od plaży, a do dyspozycji gości hotelu jest m.in. pole do gry w mini golfa, kręgielnia i korty tenisowe. Z kolei hotel Hvar schowany jest pośród pięknej, śródziemnomorskiej zieleni i dysponuje on m.in. centrum fitnessu oraz salonem masażu. Wreszcie hotel Ariadna w Hvarze usytuowany jest tuż przy pięknej, nadmorskiej promenadzie i posiada on przytulną strefę Spa.
Turystom, którzy kochają aktywny wypoczynek, a którym udało się nieco zaoszczędzić dzięki promocji first minute, warto jest polecić przede wszystkim piesze lub rowerowe wycieczki po wyspie. Przebywając na wczasach w Starim Gradzie koniecznie trzeba sobie na przykład zrobić wycieczki do miasteczek Vrboska i Dol - Vrboska to urokliwe miasteczko poprzecinane kanałami wodnymi i zwane wskutek tego Małą Wenecją, natomiast Dol to kamienne miasteczko otoczone z dwóch stron winnicami. Z kolei wypoczywając w mieście Hvar koniecznie trzeba odwiedzić wioskę Velo Grabjle, której historia sięga XV w. i w której, mimo iż zamieszkuję ją zaledwie kilkadziesiąt osób, działa klub piłkarski. Wreszcie z ostatniej dużej miejscowości wypoczynkowej Hvaru – Jelsy, blisko jest chociażby do Zavali – małego, rybackiego miasteczka, nad którym unoszą się intensywne zapachy rozmarynu i lawendy. Z Jelsy także warto jest się wybrać na wschodni kraniec wyspy – do Sucuraju, czyli do miasteczka, którego historia sięga jeszcze czasów antycznych. W Sucuraju można do dziś zobaczyć pozostałości budowli starożytnych, a także trzy piękne obiekty sakralne – kościół św. Ante Pandovańskiego, kościół św. Jurija i klasztor św. Augustyna. Kościół św. Ante Pandovańskiego to budowla utrzymana w stylu barokowym, natomiast pozostałe dwa obiekty stanowią zlepki różnych stylów architektonicznych.